Na Wschód Lublin

Śniadanie w Lublinie – jak w centrum miasta zaznać trochę „spokoju”? Bistro Restauracja Spokojna2

Kawałek od ścisłego, obleganego szczególnie przez turystów, centrum wakacyjnego życia znajduje się ukryta wśród biurowej zabudowy Spokojna2… a tam: piękne, estetyczne wnętrze, przyjemny nastrój i jedne z najpyszniejszych śniadań jakie znajdziecie w naszym Lublinie…

Nazwa najprawdopodobniej wzięła się od ulicy Spokojnej przy której znajduje się restauracja. Jednak moim zdaniem (być może i taka idea też stała za nią?) jednocześnie bardzo trafnie oddaje fakt, że dzięki temu, iż zostawiamy za sobą gwarne i tłoczne Krakowskie Przedmieście w odległości całych sześciu przespacerowanych minut to robi się tu, szczególnie w sezonie letnim, jakoś tak ciszej… W weekendy zazwyczaj pojedyncze samochody przerywają swoim szumem ożywione rozmowy, a w słoneczny dzień spory, przyjemnie zaaranżowany ogródek restauracyjny, zróżnicowane menu w połączeniu z bardzo sympatyczną obsługą zachęcają do zatrzymania się tutaj na dłuższą chwilę…

Jak tu trafić? Gdzie zostawić samochód?

Restauracja jest widoczna od razu po skręceniu w ulicę Spokojną (mieści się w dość sporym nowoczesnym budynku – na pewno nie przeoczycie ;)), a w najbliższej okolicy jest sporo miejsc parkingowych. Pamiętajcie, że od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 – 18.00 to strefa płatnego parkowania!. Jeśli jednak natraficie na wyjątkowo oblegany przez zmotoryzowanych moment, to możecie szukać miejsca na parkingu podziemnym biurowca Orion, w którym znajduje się nasz punkt docelowy. 

Jeśli jesteście u nas w celach czysto turystycznych (albo po prostu chcecie zaplanować fajny dzień w Lublinie) polecam z nową, “pośniadaniową” energią ruszyć albo w kierunku Centrum Spotkania Kultur aby przespacerować się po klimatycznym dachu z fajnym widokiem albo w stronę wspomnianego już Krakowskiego Przedmieścia, które zaprowadzi Was do najpopularniejszych zabytków i atrakcji turystycznych. A jeśli szukacie mniej popularnego scenariusza to podpowiadam w ramach inspiracji, że my wybrałyśmy się w ostatnią (to ważne!) niedzielę miesiąca aby załapać się na Lubelską Giełdę Staroci, która odbywa się co miesiąc na parkingu pod Zamkiem – relację z tego spaceru znajdziecie tutaj 🙂

To co? Jesteście dalej głodni? 😉

W karcie mamy sporo propozycji i jeśli mam być szczera – najchętniej spróbowałabym większości 😉 Menu jest podzielone na kategorie: “ULUBIONE” i “HEALTHY AND SWEET”. Wydaje mi się, że sprosta większości śniadaniowych marzeń, bo znajdziemy tu propozycje wytrawne i słodkie, wegetariańskie, wegańskie i te bardziej “klasyczne”, a także wygodną opcję “do podziału” dla większej grupy 🙂

W ciepły, czerwcowy weekend nie ma innej możliwości niż skorzystanie z przyjemnie grzejącego słonka, dlatego od razu skierowałyśmy się do dużego stołu ustawionego w ogródku. Zaczęłyśmy od schłodzonej lemoniady truskawkowej i… prosseco 😉 W wakacje śniadania można zaczynać po królewsku, a w Spokojnej2 wypijecie kieliszek do porannej jajecznicy za jedynie 5 zł 🙂

Co można zjeść na śniadanie w Lublinie?

Chwilę później na stole pojawiło się to na co najmocniej czekałyśmy 🙂

SZAKSZUKA – jajka od zielononóżek zanurzone w oliwkach i rozpadających się pomidorach, złagodzonych serem kozim, a do tego koszyk świeżego pieczywa z piekarni restauracji i… jaki to był DOBRY początek dnia! Smaki ładnie się przenikały tworząc spójną bardzo sycącą całość.

TOSTY FRANCUSKIE Z CHAŁKI – pyszna zatopiona w syropie z kwiatów czarnego bzu chałka pachnąca masłem. Na wierzchu chmurka z bezy, a do tego balansujące słodkość truskawki i borówki. Bezkompromisowa, jeśli chodzi o słodkie śniadanie, propozycja, która na pewno da Wam energię do przespacerowania połowy Lublina z wieeelkim uśmiechem na ustach 🙂

GRANOLA – a z drugiej strony mocy: chyba najmniej spektakularna propozycja, która zainteresuje na pewno fanów lekkich, ale wciąż słodkich śniadań. Zatopiona w jogurcie naturalnym granola z owocami, polana intensywnym, nieco kontrastowym sosem z mango.

Za cały posiłek zapłaciłyśmy 104 złote i uważam, że było warto – wszystko było pyszne, świeże i czuć było prawdziwe, lokalne składniki tworzące kompletną całość. Jeśli macie wolny, dłuższy i najlepiej niespieszny poranek to zdecydowanie skierowałabym swoje kroki do Spokojnej2 na śniadanie, któro przecież jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, nie? 🙂

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *